niedziela, 11 lutego 2018

rozdzielacz

Jako osoba ogrzewająca dom przez 7 lat propanem polecam PC z całego serca. Koszt instalacji PC będzie niższy lub w najgorszym przypadku porównywalny do ekosyf+propan.
Z formalnościami może być mały problem. Skoro masz w projekcie komin to trzeba go zrobić (można atrapę) albo wprowadzić zmianę do projektu. Kierbud powinien wiedzieć czy to mał oistotna czy duża zmiana. PC powietrzna nie wymaga pozwoleń. Gruntowa już tak i taka prawdopodobnie będzie potrzebowała zmian w pozwoleniu na budowę..człowiek jak poczyta coś skierowane bezpośrednio do niego to od razu lepiej się czuje i ciut jaśniej myśli  - dziś porozsyłałam zapytania ofertowe, jutro chcę się umówić z konsultantem, żeby ocenił opłacalność i potencjalne koszty - bo po lekturze dnia dzisiejszego wiem, że najlepiej byłoby mieć PC z solarami lub dwie PC dla c.o (glikol) i c.w.u. (powietrze)...bo jednak dom spory, więc jedno urządzenie mogłoby nie sprostać wszystkim naszym zachciewajkom...ale raczej ze zrozumieniem i niestety w większości przypadków piszą, że lepiej to rozdzielić (i to nie tylko na forum, ale czytałam również artykuły w pismach branżowych :/ ) - zobaczę co mi dziś powie konsultant, bo wolałabym uniknąć sytuacji, w której po pierwszej zimie będziemy szukać dodatkowych rozwiązań, bo to nie wypaliło....
co do PnB - przeczytałam wczoraj całe prawo budowlane - według mnie taka zmiana nie wymaga nowego lub zmienionego pozwolenia - ale wiadomo, że interpretacja przepisów jest często subiektywna Żadnego rozdzielenia źródeł ciepła. To jakieś za przeproszeniem bzdety. Do sprawnego ogrzania domu bez względu na jego wielkość, czy energochłonność wystarczy jedno urządzenie - pompa ciepła i to zarówno z wymiennikiem gruntowym (tzw. glikol-woda), jak i powietrzna (tzw.powietrze-woda). Nie kombinuj z solarami, dodatkowymi piecami, kominkiem z płaszczem wodnym, itp. To tylko komplikuje i podraża instalację. Co do kosztów - jakoś mi się nie chce wierzyć, że PC wyjdzie drożej niż ekogroszek + solary + propan + kominy, itp. Powinno wyjść podobnie lub taniej. Odlicz jeszcze powierzchnię, której nie musisz "blokować" na kotłownię, składzik opału, itp. W pomieszczeniu, gdzie będzie PC można zrobić prawie wszystko - np. pralnię, spiżarnię, czy nawet dodatkową łazienkę "gospodarczą". W pomieszczeniu gdzie będzie pracował ekogroszek nie zrobisz praktycznie nic. Wiem to po swoim domu  Co do zmiany sposobu ogrzewania - kierownik budowy załatwi to bez problemu wpisem, jak jest kumaty, odwierty - musisz mieć zgłoszenie/pozwolenie, ale to załatwia firma wiertnicza za ok. 1500 zł, a jak zdecydujesz się na pompę powietrze-woda, która wg mnie jest najrozsądniejszym wyborem na tym etapie budowy, masz najmniej do załatwiania. Nie wiem, jak z kominami (ich wywalenie z projektu). Konstrukcji dachu w zasadzie nie zmieniasz, zależy czy kominy są elementami konstrukcji domu, itp. Musisz rozmawiać z kier.bud. Jak sprytnie wywalisz pogotowie wodociągowo kanalizacyjne    kominy, to zyskujesz kolejną powierzchnię albo jeden z kominów (poniżej dachu oczywiście) przeznaczysz do poprowadzenia wszelkich możliwych pionów - odkurzanie centralne, wentylacja mechaniczna, CO, woda, prąd, RTV, itp., a nawet zsyp na brudną bieliznę. Teraz dopiero masz nad czym rozmyślać,
Bardzo zmartwiła mnie ta zmiana PnB, ale wydaje mi się, że zmiana sposobu ogrzewania nie jest na tyle istotna, by wymagała zmiany pozwolenia - zasiadam do prawa budowlanego, by to ustalić...temat dalej wałkujemy, ostateczna decyzja musi zapaść w piątek...

decyzja

niedawno rozpoczęliśmy budowę domu, w której chcieliśmy zastosować ogrzewanie na ekogroszek plus płynny gaz (zbiornik montowany za ok. 2lata). PC wydawała nam się zdecydowanie za droga, ale po starannym przeliczeniu kosztów dwóch kotłów, kominów, instalacji i potencjalnych solarów do c.w.u. okazało się, że być może wystarczy dołożyć ok. 10 tys (a może nawet nie) i będziemy mieć PC - tylko nikt nie umie nam powiedzieć, czy taka zamiana na tym etapie budowy (wylane fundamenty, niedługo ruszają ściany i kominy) ma szansę powodzenia i sens??? Większość użytkowników pisze, że długo 'wałkowała' temat zanim podjęła decyzję, my się spóźniliśmy i czasu na rozeznanie mamy niewiele .Czy się opłaca to musicie sobie sami wyliczyć, ale licząc 'pobieżnie' wydaje się, że instalacja pieca na ekogroszek, na gaz+zbiornik i jeszcze solary to nawet drożej wyjdzie. Pmpy ciepła nie są już takie drogie, trzeba tylko się rozejrzeć, zrobić wyceny i na pewno da się coś wybrać. Ja na swoją PC z kolektorem płaskim mam wycenę 34000 + 12000 za podłogówkę. Za póżno jeszcze nie jest-w sam raz aby pozbyć się kominówDobrze że teraz o tym myślicie, ja dopiero w tym roku zdecydowałem się na PC.
Wcześniej ogrzewaliśmy nasz dom olejem opałowym, a od tego sezonu będzie to PC.
Jeżeli chodzi o koszty to PC powinna wyjść taniej lub max. w porównywalnych kosztach.
U nas przy wymianie grzejników na poddaszu na większe(X4), przy pompie Vitocal 300-G 8kw, DZ odwierty 2x80mb na sondach Muovitech (turbulentnych),
koszt całkowity 44k Pln
Stąd moje pytanie do bardziej doświadczonych, znających się w temacie i posiadających PC - zamiana wymaga dodatkowych pozwoleń itp?, jest to gra warta świeczki (nie bez znaczenia jest dla nas 'bezobsługowość' PC.)Z góry serdecznie dzięki dla każdego, komu będzie się chciało napisać cokolwiek, co pomoże nam podjąć decyzję

sens

robienie GWC do zasilania w ciepło pompy powietrznej to trochę bezsens, bo lepiej zrobić to po bożemu z rur PE wypełnionych glikolem,co będzie i tansze i efektywniejsze energetycznie, poza tym ciepło czerpiemy z gruntu bezpośrednio, a nie przez pomocniczy czynnik (powietrze).

Podobnie, robienie GWC w domu ogrzewanym pompą ciepła to IMHO bezsens, bo lepiej w kosztach GWC dać jedną pętlę dolnego źródła więcej i tą mocą podgrzewać powietrze nawiewane do domu, zasada działania w sensie pobierania energii z gruntu ta sama, ale jedno urządzenie w domu mniej. Podobnie, latem wystarczy wykorzystać DZ do chłodzenia pasywnego czy nawet aktywnego (tu już pewna przeróbka instalacji PC ale nie niemożliwa do wykonania) i będzie to skuteczne i w jednych kosztach. potrafisz czytać ze zrozumieniem.... - które działy fizyki poleciłbyś, chętnie się doszkolę.
Jeżeli dobrze ocieplony dom traci ponad 50 % ciepła na wentylację to dlaczego nie kombinować nad odzyskiem tego ciepła ?Można a nawet warto to wykorzystać, dlatego montuje się rekuperatory. A to co wypuści z siebie rekuperator można, a nawet warto skierować na "ssanie" powietrznej PC, jeżeli takową posiadamy. Będzie to jednak marny kawałek tego, co taka pompa potrzebuje, żeby nagrzać CO, czy CWU. Resztę ciepła dla pompy musimy zapewnić albo z powietrza zewnętrznego, albo z np. garażu. W zimę powietrze zewnętrzne może czasem być za zimne by zapewnić cokolwiek, zwłaszcza tańszym pompom. Biorąc ciepło z garażu można tak wychłodzić pomieszczenie, że zacznie "pobierać" ciepło przez ściany z wnętrza domu. Zależy jeszcze, czy garaż jest całkiem od domu odizolowany, czy nie. Jeśli jest dobrze odizolowany to z kolej mamy do dyspozycji jedynie ciepło pochodzące z ziemi pod posadzką garażu. Jeżeli tam też będzie styropian, to w garażu szybciutko zrobi się temperatura równa tej co na dworze. Ot i cała termodynamika w praktyce.
W okresach przejściowych gdy np średnie temperatury zewnętrzne wynoszą + 5 C a temperatury powietrza wyrzucanego np O C to spokojnie można zapewnić jeszcze większy odzysk. Sporo też można odzyskać w zwiększonej  montaż klimatyzacji  entalpii powietrza z np z łazienek, kuchni (wysoka wilgotność - czyli pośrednio odzysk ciepła z prysznica, gotowania). Jeżeli ktoś kombinuje nad GWC to tylko po to aby zbilansować całkowite ciepło i zapewnić sensowną wentylację.

Ale, moim zdaniem lepiej już się nastawić na układ z pompą powietrzną biwalentny, czyli jakiś niewielki kocioł olejowy choćby i badziewny ulrich z niewielkim zbiornikiem 500 L (większego nie trzeba na 3 tygodnie mrozów)

ciepło

Wydaje mi się, że chodziło o garaż ocieplony ale nie ogrzewany, więc w duże mrozy istniało by ryzyko, że pracująca PC o mocy znacznie większej niż lodówka, mogła by się przyczynić do dodatkowych strat ciepła i ryzyka zamarznięcia wody w instalacji znajdującej się w garażu. Dlatego grzejnik miałby przeciwdziałać temu zjawisku a nie zasilać PC. Jak pisałem wszystko powinno być poparte obliczeniami.na początku myślałem o ogrzaniu co +cwu PPC, takie było założenie. bez mrozów poniżej -20 jest to niby możliwe, może nawet(po czytaniu statystyk temp/rok) opłacalne. przy relatywnie niewielkich cenach takich pomp okresowe COP na poziomie 2 w skali roku nie jest chyba takie straszne... ale na razie mnie nie przekonuje, poza tym perspektywa "wyłączenia się" jest nie do przyjęcia. Zastanawiałem się więc co zrobić aby nie kazać jej łykać bezpośrednio z mrozu. Na chłopski rozum gdyby miało to miejsce w garażu to musiałby on być wielkości hangaru, co najmniej... wymiana powietrze zew-podgrzane reku-dom-wyrzutnia do garażu-pompa ciepła-co+cwu. Coś takiego. Takie wariactwo odwieczne perpetum mobile, no prawie tylko co z degradacją powietrza?garaż robi za bufor, jeżeli będziesz go wychładzać przez PC to ciepło z domu będzie się szybciej przemieszczało w kierunku garażu, równie dobrze można powietrze do pompy dostarczać np. z salonu. Obecnie testuję takie rozwiązanie na małej pompie PC - opisywałem to na innym wątku. Pompa wstawiona do piwnicy. Powietrze czerpie z wentylacji, spod dachu i zewnętrzne przez garaż. Całą piwnicę potraktowałem jako bufor ciepła - nawet zastosowałem dość prosty odzysk ciepła ze ścieków. Programuję pompę na złączenia godzinne mniej więcej 6 - 10 razy na dobę tak aby miało to też sens jeśli chodzi o wentylację. Gdy załącza się pompa załączają się też trzy małe (po 20 W) wentylatory - wyciągowy z domu, nadmuchowy do domu i wyciągowy z pod dachu.Nadmuchiwane powietrze idzie przez rurę w piwnicy trochę się nagrzewając. Oczywiście wyciągowe są mocno wspomagane przez PC. W domu wyciąga mi w 4 miejscach a nawiewa w 3 - czyli działa to jak klasyczny rekuperator. Temperatura piwnicy obniżyła mi się do chwili obecnej do 17 C - temperatura piwnicy = temperatura DZ. Wentylacja może być programowana niezależnie od pompy.
Oczywiście mam świadomość, że ten system pociągnie mi tylko do pewnych temperatur. W weekendy będę palił w piecu w piwnicy ładując jej temperaturę.
Rozwiązanie to zastosowałem oczywiście trochę dla wygody - by nie zawracać sobie głowy paleniem w piecu gdy temperatury są przejściowe, by mieć CWU przez cały rok i też dlatego że w moim przypadku nie było chyba zbyt drogie - sam to wykonałem koszt całości około 5 K PLN.
mniej szalony pomysł podłapany z innego wątku to jakaś mała tania PPC do samego CWU jako alternatywa dla grzałki czy kolektorow. pytanie czy warto? jaka moc wystarczy? najtańsze PC do CWU to chyba 2-3tys. wystarczy wtedy dobrze izolowany garaż na fundamencie płytowym czy warto go też ogrzewać(choćby dla komfortu podłogówka czy grzejnikim do 16st). chodziło generalnie o coś takiego. na dziś dobranoc jak bredze to z niewyspania