niedziela, 11 lutego 2018

ciepło

Wydaje mi się, że chodziło o garaż ocieplony ale nie ogrzewany, więc w duże mrozy istniało by ryzyko, że pracująca PC o mocy znacznie większej niż lodówka, mogła by się przyczynić do dodatkowych strat ciepła i ryzyka zamarznięcia wody w instalacji znajdującej się w garażu. Dlatego grzejnik miałby przeciwdziałać temu zjawisku a nie zasilać PC. Jak pisałem wszystko powinno być poparte obliczeniami.na początku myślałem o ogrzaniu co +cwu PPC, takie było założenie. bez mrozów poniżej -20 jest to niby możliwe, może nawet(po czytaniu statystyk temp/rok) opłacalne. przy relatywnie niewielkich cenach takich pomp okresowe COP na poziomie 2 w skali roku nie jest chyba takie straszne... ale na razie mnie nie przekonuje, poza tym perspektywa "wyłączenia się" jest nie do przyjęcia. Zastanawiałem się więc co zrobić aby nie kazać jej łykać bezpośrednio z mrozu. Na chłopski rozum gdyby miało to miejsce w garażu to musiałby on być wielkości hangaru, co najmniej... wymiana powietrze zew-podgrzane reku-dom-wyrzutnia do garażu-pompa ciepła-co+cwu. Coś takiego. Takie wariactwo odwieczne perpetum mobile, no prawie tylko co z degradacją powietrza?garaż robi za bufor, jeżeli będziesz go wychładzać przez PC to ciepło z domu będzie się szybciej przemieszczało w kierunku garażu, równie dobrze można powietrze do pompy dostarczać np. z salonu. Obecnie testuję takie rozwiązanie na małej pompie PC - opisywałem to na innym wątku. Pompa wstawiona do piwnicy. Powietrze czerpie z wentylacji, spod dachu i zewnętrzne przez garaż. Całą piwnicę potraktowałem jako bufor ciepła - nawet zastosowałem dość prosty odzysk ciepła ze ścieków. Programuję pompę na złączenia godzinne mniej więcej 6 - 10 razy na dobę tak aby miało to też sens jeśli chodzi o wentylację. Gdy załącza się pompa załączają się też trzy małe (po 20 W) wentylatory - wyciągowy z domu, nadmuchowy do domu i wyciągowy z pod dachu.Nadmuchiwane powietrze idzie przez rurę w piwnicy trochę się nagrzewając. Oczywiście wyciągowe są mocno wspomagane przez PC. W domu wyciąga mi w 4 miejscach a nawiewa w 3 - czyli działa to jak klasyczny rekuperator. Temperatura piwnicy obniżyła mi się do chwili obecnej do 17 C - temperatura piwnicy = temperatura DZ. Wentylacja może być programowana niezależnie od pompy.
Oczywiście mam świadomość, że ten system pociągnie mi tylko do pewnych temperatur. W weekendy będę palił w piecu w piwnicy ładując jej temperaturę.
Rozwiązanie to zastosowałem oczywiście trochę dla wygody - by nie zawracać sobie głowy paleniem w piecu gdy temperatury są przejściowe, by mieć CWU przez cały rok i też dlatego że w moim przypadku nie było chyba zbyt drogie - sam to wykonałem koszt całości około 5 K PLN.
mniej szalony pomysł podłapany z innego wątku to jakaś mała tania PPC do samego CWU jako alternatywa dla grzałki czy kolektorow. pytanie czy warto? jaka moc wystarczy? najtańsze PC do CWU to chyba 2-3tys. wystarczy wtedy dobrze izolowany garaż na fundamencie płytowym czy warto go też ogrzewać(choćby dla komfortu podłogówka czy grzejnikim do 16st). chodziło generalnie o coś takiego. na dziś dobranoc jak bredze to z niewyspania

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz